Kominy-Warszawa.pl | Uwaga, oszuści!
2095
page-template-default,page,page-id-2095,ajax_fade,page_not_loaded,,qode_grid_1300,footer_responsive_adv,hide_top_bar_on_mobile_header,qode-content-sidebar-responsive,qode-child-theme-ver-1.0.0,qode-theme-ver-10.0,wpb-js-composer js-comp-ver-6.7.0,vc_responsive

Uwaga, oszuści!


Szanowny Kliencie, kupując stalowy system kominowy proszę zwrócić uwagę na oznaczenie elementów. Ustawodawca nakłada na Producentów umieszczenie takiego oznaczenia w sposób trwały na wszystkich elementach. Szukamy więc ciągu liter i cyfr o postaci np.: PN-EN 1856-1:2004 T200 P1 W V2 L50060 O czy PN-EN 1856-2:2005 T450 N1 D Vm L99080 G itp. itd…

Takich ciągów może być bardzo wiele, w zależności od przeznaczenia i wykonania elementów. To taki paszport, który wiele mówi!

Najważniejszy do sprawdzenia to człon takiego ciągu, rozpoczynający się od litery L  np. L50060.  Człon ten składa się z dwóch części: pierwsza część- litera L oraz liczba dwucyfrowa, druga część to liczba trzycyfrowa  Człon  L20, oznacza elementy wykonane z blachy austenitycznej 1 4301 o słabych właściwościach kwasoodpornych.  Człon L50 oznacza, że do wykonania elementów zastosowano bardzo dobrą blachę austenityczną gatunku 1.4404.  Człon L99 oznacza użycie  przez Producenta blachy nie wymienionej w normie, jej właściwości przyjęto z atestu hutniczego. Przykładem jest np. stal ferrytyczna gat. 1.4521, nie zawierająca niklu, oznaczana jako L99.

Trzy kolejne cyfry podają grubość użytej blachy. Jeżeli te trzy cyfry dające dwu- lub trzycyfrową liczbę przemnożymy przez 0,01 da nam to grubość w milimetrach. 060 x 0,01 = sześćdziesiąt setnych czyli 0,6 mm.  Przez analogię 100 x 0,01 = sto setnych czyli 1,0 mm.

Podsumowując: L50060 oznacza element zrobiony z bardzo dobrej blachy 1.4404 i grubości 0,6 mm  L99100 oznacza, że producent zastosował blachę bliżej nieokreśloną o grubości 1,0 mm.

Więcej informacji; zadzwoń do mnie.

 

Pewien znany producent systemów kominowych, na tej niewiedzy i braku zainteresowania Klientów oznaczeniami, przez długie lata produkował systemy z kiepskiej i taniej blachy 1.4301, mimo, że  w katalogu, małą czcionką pisał o stosowaniu bardzo dobrej, droższej blachy 1.4404.  Tak się kiwa frajerów! Jak smakuje taki sukces? Jak smakuje kolacja wigilijna?

Druga ważna, kluczowa informacja znajduje się w członie zaczynającym się od litery V. Zwykle człon ten ma postać V2, V3 lub Vm. Człon ten określa odporność blachy na korozję wżerową podczas odprowadzania spalin przez system.  V2 – certyfikowany element systemu do odprowadzania spalin z kotłów gazowych i olejowych  V3 – certyfikowany element, kotły na drewno, drewnopochodne i wszystkie postacie węgla, w tym ekogroszek.    Vm – bez certyfikacji. Producent sam, bez badań w jednostkach certyfikujących, określa jakie spaliny można przez dany system odprowadzić. Szczerze? Dla mnie Vm to otwarta furtka dla również dla dziadostwa i fantazji. Z tym tematem wiążą się sprawy gwarancji, ale o warunkach gwarancji piszę na stronie Gwarancja, no właśnie…

Podobnie rzecz się ma z elementami systemów spalinowych z polipropylenu, zwykle koloru białego, choć zdarza się kolor szary lub czarny. Tam oznaczenie elementu to również jest ciąg liter i cyfr. Kluczowa informacja zawiera się  w polu, gdzie pojawiają się tylko dwie litery E lub F.   Litera F oznacza, że taki element wyprodukowano z materiału niepalnego  Litera E oznacza, że tali element wyprodukowano z materiału palnego

Przepisy prawa opublikowane w Rozporządzeniu Min. Infrastruktury Dz. U nr 75 z 2002 r. poz.690 § 266 p. 1

Przewody spalinowe i dymowe powinny być wykonane z wyrobów niepalnych.

Na wszystkich elementach z polipropylenu, jakie spotkałem w życiu, jest litera E, oznaczająca, że materiał jest palny, lub brak jest oznaczenia. Firmy to sprzedają, za nic mają przepisy, mimo, że produkt jest palny.

Instalatorzy wmawiają Klientowi, że system jest certyfikowany z kotłem. Oczywiście nie jest to prawdą. System spalinowy to odrębna instalacja, podlegająca odrębnej certyfikacji i mająca swoje paragrafy w przepisach prawa budowlanego. Tak się kiwa frajerów!

Mało osób wie, że każdy system czy element systemu kominowego posiada swoistą metrykę urodzenia, która stanowi również zbiór danych o wyrobie. Jest to dokument dostępny w formie papierowej i często również w formie elektronicznej. Ten dokument to Deklaracja właściwości użytkowych. Sprzedawca czy instalator, w każdej chwili powinien, na Państwa żądanie, powinien taki dokument przedstawić. Deklaracja jest napisana w miarę czytelnie.  W niej to widnieje m. in. zapis: jakie spaliny możemy tym systemem odprowadzać. Pewien producent, jeden  z liderów sprzedaży na polskim rynku, w części ogólnej kolorowego katalogu, na jednej ze stron, używając kolorowych, sympatycznych kolorowych ikonek informuje, że wskazany system może odprowadzać spaliny z kotłów na gaz, olej i drewno.

Zwykle obok tej informacji zamieszczane jest zdjęcie typu szczęśliwa rodzina: ona siedzi wygodnie na kanapie, uzębienie kompletne, odsłonięte w uśmiechu, śnieżnobiałe, on z widocznym zaangażowaniem bawi się  z synkiem na dywanie  kolejką elektryczną. Na drugim planie widać kominek wypełniony spokojnym ogniem. Pełna sielanka, poczucie szczęścia i bezpieczeństwa. Jeżeli jednak, zadamy sobie trud i zajrzymy do  deklaracji właściwości użytkowych tego produktu, znajdziemy zapis o możliwości stosowania systemu tylko do odprowadzania spalin tylko z kotłów na gaz i olej opałowy. Nie ma zapisu o moż

liwości stosowania tego systemu do odprowadzania spalin z kotłów i pieców na drewno. Deklaracja właściwości użytkowych jest dokumentem, który powołany był ustawą, tu trzeba napisać prawdę. A kolorowe ikonki przecież mówiły co innego!  Ależ oczywiście przepraszamy za niewłaściwe ikonki. Nasz grafik się pomylił, to przez tą mgłę covidową! [i]Chłopakowi się mieni w oczach… Ale kto czyta deklarację właściwości użytkowych?! Tak się kiwa frajerów!

Na niewiedzy Klienta żerują niestety niektórzy producenci, niektórzy dystrybutorzy i niektórzy instalatorzy. Brak oznaczeń to ewidentne naruszenie prawa budowlanego. Jest pole do przekrętów, są chętni, są frajerzy, szafa gra! Nie ma problemu! Pies czyli kot, niepalny czyli palny, bez różnicy, będzie Pani zadowolona, kochanieńka, dogadamy się!

Przepraszam, że użyłem zwrotu: tak się kiwa frajerów. Dżentelmenowi nie przystoi, mnie również, ale ręce opadają. Dzicz, dżungla, przewalanka. Na poprawienie humoru: Paralaksa – Spowiedź. Tam taki zwrot też jest użyty…