Kominy-Warszawa.pl | Suszenie drewna
706
page-template-default,page,page-id-706,ajax_fade,page_not_loaded,,qode_grid_1300,footer_responsive_adv,hide_top_bar_on_mobile_header,qode-content-sidebar-responsive,qode-child-theme-ver-1.0.0,qode-theme-ver-10.0,wpb-js-composer js-comp-ver-6.7.0,vc_responsive

Suszenie drewna


 

 

Na początku gorąco polecam książkę Porąb i spal autorstwa Larsa Myttinga. Pan Mytting jest Norwegiem. W swojej książce opisuje wiele zagadnień związanych z pozyskiwaniem drewna, poprzez suszenie i układanie w stosy, wreszcie po spalanie. Dla mieszkańców północy, w szczególności Norwegów to cała filozofia, kult a często najbardziej zajmujące czynności w życiu.

Czas schnięcia (suszenia) drewna zależy zasadniczo od jego gatunku i sposobu ułożenia w stosy oraz umiejscowieniu stosu w stosunku do słońca i cyrkulacji powietrza.

 

Tabela poniżej obrazuje zależność wilgotności drewna brzozy od czasu suszenia i sposobu ułożenia stosu (na podstawie Porąb i spal str. 249 autor Lars Mytting)

 

tabela-suszenie

 

Dla mnie absolutnie niesamowite zestawienie. Prowadząc szkolenia dla firmy MK Pro, wpajałem słuchaczom, że musimy palić drewnem klasy Premium a takie uzyskujemy po osiemnastu miesiącach suszenia! A tu Pan Mytting w swojej książce udowadnia, powołując się na odpowiednie normy norweskie i właściwe instytuty badawcze, że już po sześciu miesiącach suszenia w odpowiednich warunkach uzyskujemy wilgotność klasy Premium, czyli poniżej 20%

 

Ale spróbuję się jakoś obronić!

 

Drewno brzozy należy do gatunku średnio “upakowanych”, czyli niezbyt twardych. Proces suszenia, czyli uwalniania wody z jej komórek i naczyń jest stosunkowo łatwy. Zupełnie inaczej uwalnianie wody odbywa się w przypadku gatunków drewna twardych, takich jak: buk, grab, dąb, jesion itp. Inna też jest wartość startowa wilgotności, dla brzozy, jak widać powyżej, było to 42,9% dla innych gatunków np. orzech włoski, ta wartość może wynosić nawet 65%. Przy słabej cyrkulacji powietrza i dużej wilgotności powietrza (deszczowe lato) proces ten mocno wydłuża się w czasie. Dlatego kupując drewno opałowe w kwietniu lub maju nie mamy pewności, czy jego wilgotność w październiku, czyli na początku sezonu grzewczego, osiągnie właściwy poziom (poniżej 20% a najlepiej ok. 16%). Każdy spadek wilgotności, każdy jeden procent mniej, jest niezwykle ważny. Przekłada się to na energię, która ogrzeje nasz dom. Pamiętajmy, że wydatek na zakup drewna jest obecnie dość bolesny i należy zadbać o każdy szczegół. Reasumując: na wiosnę roku 2017 kupujemy drewno opałowe na sezon grzewczy 2017 / 2018.

 

Czy wiesz, że?

 

Minimalna wilgotność drewna osiągana w warunkach naturalnych (niewymuszonych w suszarniach) wynosi 7%.  Taka wilgotność ma zimą stara boazeria w suchym pokoju na poddaszu, ciepłego domku, gdzieś np. w kraju nad Wisłą…

 

Nawet jeżeli kawałek drewna włożymy do piekarnika na wiele,wiele zdrowasiek i osiągniemy wilgotność prawie 0%, to pozostawione już poza piekarnikiem przez jakiś czas, jego wilgotność wróci powyżej wspomnianych 7%. Drewno chłonie wilgoć…

 

I już na koniec tej podstrony odsyłam do Gatunki drewna a wartość opałowa.