Piotr Pacyna
Dziś chciałbym przedstawić Państwu mojego przyjaciela – Piotra Pacynę. Osoba szczególna, gatunek na wymarciu. Skromność, takt, wiedza. Ale po kolei…
Syn Mieczysława. Tata Piotra był mistrzem kominiarskim i pierwszym nauczycielem Piotra. Piotr od Taty Mieczysława przyjął staranne wykształcenie. Na początek poznał co to kindersztuba a potem Tata przekazał wiedzę kominiarską. Posiadanie tej wiedzy, Piotr potwierdził zdobyciem dyplomu mistrza kominiarskiego. Był jednym z 22 członków założycieli Korporacji Kominiarzy Polskich (rok 1991) i przez wiele lat piastował funkcję członka Zarządu Głównego korporacji a później sekretarza tegoż Zarządu.
W 1995 roku reaktywował pismo Kominiarz Polski. Reaktywował, bo wydawanie pisma, którego pierwszy numer ukazał się w 1927 roku, przerwał w 1939 roku wybuch II Wojny Światowej. A po wojnie musieliśmy długie lata czekać na Piotra i jego zapał. Piotr był niekwestionowanym spiritus movens przedsięwzięcia i nie dziwi, że był redaktorem naczelnym w latach 1995-2015. Kominiarz Polski za czasów Piotra łączył edukację i integrację braci kominiarskiej. Obecnie Piotr jest wiceprezesem Krajowej Izby Kominiarzy. www.izbakominiarzy.pl
Napisałem na wstępie: gatunek na wymarciu. Piotr, dla mnie jesteś człowiekiem wielkiej klasy. Można mieć tytuły, siedem samochodów, znajomości… Ale Ty masz to coś!
Kultura osobista, takt, umiejętność słuchania, bezinteresowność, wiedza i wreszcie nienaganny ubiór. Garnitur, biała koszula, krawat, wypastowane na glanc buty, zawsze podkreślają szacunek jaki masz dla ludzi, z którymi się spotykasz. Szeleścisz świeżością i krochmalem jak przedwojenny oficer. Ale to jest element tej kindersztuby, o której pisałem wyżej.
Piotr dziękuję losowi, że było mi dane Cię spotkać na mojej drodze.